Nowy album Turunen

Loriana

Witajcie!
Mi się bardzo podobają te dwa utwory. Na teledyski nie patrzę, wolę słuchać Tarji niż oglądać

A "Until My Last Breath" to jest właśnie ten utwór na jaki czekałam. Wreszcie wstrzymałam oddech, kiedy pierwszy raz usłyszałam tą piosenkę. Jak za starych czasów Nightwish Very Happy

Sampli słuchałam, nie wszystkie przypadły mi do gustu, no ale to tylko sample...
Pozdrawiam

MacFly

Jeszcze tego nie miałam okazji posłuchać, ale teledyski przywodzą mi namyśl pomieszanie klipów Helene Segara - Il y a trop gens qui t'aime i Natasha St-Pierre - Nos rendez-vous (ale może to dlatego, że ostatnio mam na nie fazę; wakacje mi przypominają Wink

)

Patty

A mi kurcze jakoś wpadło w ucho to UMLB, choć jestem świadoma tego, że to średnie ogólnie; natomiast stwierdzam, że tekst jest do Tuomasa - i jeszcze te jej groźne miny - zobaczcie sami - pasuje jak ulał Laughing

Cannot cry it loud enough
I'm giving up this ghost
How can I still justify
When you deny my voice
In this nothing I'm not allowed
I just follow alone
Words as weapons without a sound
Echoes dying unborn

Until my last breath
You'll never know
Until you feel the silence
When I am gone
Now it's vanishing
Everything
What we might have been
Only now your prays call my name
But you won't see again

Who can change this memory?

Inside it needs to burn
Worship by the enemy
The guilty take their turns
Watching as it's disappearing
Shadows all that remain
Wishes slowly crossing over
In this parade of pain

Until my last breath
You'll never know
Until you feel the silence
When I am gone
Now it's vanishing
Everything
What we might have been
Only now your prays call my name
But you won't see again

Papilon

Mam lepsze wrażenia niż po

S. Teledyski podobają mi się bardzo, ale Tarja wygląda jakoś tak staro, a jej cera tak szaro. Chyba, że to zamierzony efekt.

UMLB przypadło mi do gustu, ale Rivers of lust jest okropne. Nie lubię takiego zawodzenia.

....ale i tak nie kupię jej płyty. Doceniam ją jako wokalistkę, ale bez NW straciła ten błysk.

Patty

Papilon

Still Of The Night !!!

Tarja zaskoczyła mnie niesamowicie !!! Jestem w ogromnym szoku...
i trochę zasmucona, że to tylko cover.

czarnycharakter

dobra zakochałam się w until my last breath

still the night fajnie wyszło

Patty

Still of the Night jest super, ale mi się bardziej podobało w Miszkolcu, niż na płycie; ta środkowa część z wokalizą, orkiestrą i chórem jest fenomenalna

ja przesłuchałam sobie raz nowe dzieło Tarji i nie wiem co ja mam z nią zrobić; ogólnie nie jest źle, jest lepiej niż było, ale mogłoby być jeszcze piękniej; ehhh, Tarja nie daje mi jeszcze "tego czegoś" co zabrał mi Tuomas, a on też mi nie da tego czegoś w NW z Anette na wokalu; jak dla mnie Tarja powinna iść w kierunku łączenia mrocznych klimatów z orkiestrą i chórem, gdzie pokazane jest piękno głosu, a nie udowadnianie że jest też "metalową wokalistką"

- po pierwsze Tarja powinna zmienić gitarzystę; gitary moim zdaniem są FATALNE - jakby drzewo rąbali - do kompletu z perkusją; dwa człowieki z lasu grają do pięknego głosu; ja nie wiem, czy ona chce na siłę pokazać jak bardzo jest metalowa? we wszystkich piosenkach jak wchodzi gitara siada wszystko; jak się pojawia chór i orkiestra jest przepięknie; Tarja jeszcze w tych "metalowych" piosenkach śpiewa bardziej rockowo niż operowo i nie brzmi to dobrze; jakby przez zaciśnięte gardło

- piosenki, które słyszałam w Miszkolcu/MoRze (In for a Kill, Rivers Of Lust, The Archive Of Lost Dreams, Crimson Deep oraz Still Of The Night) niestety blado wypadają w studiu; broni się tylko RoL, które na prawdę mi się podoba; piękna melodia, piękny głos, wszystko w idealnej harmonii treści i formy; IfaK, które jest fajoskim koncertowym rozpierdolnikiem, a na płycie takie sobie; CD - mój faworyt w wersji studyjnej nie powala; nie wiem, może to kwestia tego, że jakiś czas znam te piosenki trochę w innej formie i tamte bardziej mi się podobają

- piosenki singlowe (Until My Last Breath, I Feel Immortal, Falling Awake) - tu zmiana na plus - do teledysków dali takie "okrojone" wersje, a tu bardzo ładnie brzmi i bardzo mi się podobają; FA jest najsłabsze, ale ratuje tu solo Joe Satrianiego - choć nie wiem, po jakiego grzyba jest to "na na na"

- Underneath - bardzo ładne i znowu tekst z wyrzutem chyba do Tuomasa?; Naiad - przepiękne, dlaczego to jest bonus? Anteroom Of Death - wykręt na maxa, zupełnie nie-Tarjowe i do tego zajebiste; takie teatralne i bardzo oryginalne; Little Lies, Dark Star, We Are - zapychacze

Papilon

To prawda. Coś jest nie tak z tymi gitarami.
Myślę, że Tarja udowadnia że jest "metalową wokalistką", ponieważ nie chce stracić tej części z dorobku NW.
Po odejściu od NW dobrze było trzymać sie metalu, bo już miała jaką taką pozycję i znajomości. Trudno jest zaczynać z pustą kartką. Na pewno miała wielu doradców, którzy jej pomagali. Widać to było po jej wypowiedziach. Jestem klasyczną wokalistką, klasyczne koncerty itd.
a tu nagrała płytę w klimatach metalowych, a w końcu była wyzwolona.

MacFly

Tja a ktoś tu mówił: "nie potrzebuję już Nightwish" Wink

Na miejscu Tuomasa też bym się wkurzyła.
Czuję, jakby album chciał powiedzieć: "Potrzebuję Nightwish, dążę do Nightwish, brakuje mi Nightwish".
(nowy NW, swoją drogą, to samo zdaje się mówić, moim zdaniem o Tarji)
Ładne to wszystko, ale jakieś takie "nieoszlifowane".

Co do albumu to zarówno słuchając sampli jak i pełnych utworów dobrze się przy nim zasypia Razz

Fajnie, że Tarja zaczęła sama pisać. Tego chciałam. Ale to jeszcze nie to na co stać tą dziewczynę. Wierzę, że to dopiero rozgrzewka

Za to teledyski mi się bardzo podobają Very Happy

Melodia do nich już mniej.

Chyba M W S bardziej mi się podobała. Muszę się jednak bardziej oswoić z WLB.

Patty

no ja myślę, że jeszcze z 2 płytki i już będzie dobrze; rozkręci się na maxa; tylko kiedy to będzie ? Rolling Eyes

a ja sobie przeklikuję The Archive Of Lost Dreams, Little Lies, Dark Star, Falling Awake i We are i w takiej konfiguracji bardzo mi się płytka podoba Very Happy

ten Naiad wpadł mi jakoś w ucho i nie chce wylecieć - fajnie uchwycili taki nimfowy klimat; a z drugiej strony to ma coś w sobie z filmowych klimatów i kojarzy mi się jakoś z tym szlagierem Laughing

http://www.youtube.com/watch?v=laY0PncoSqk